niedziela, 1 czerwca 2014

Wizyta w muzeum wina

Chateauneuf du Pape to miejscowość znana wszystkim amatorom i znawcom win. Nie sposób ją ominąć w podróży do Prowansji, byłoby to tym samym co bycie w Paryżu i nie zobaczenie wieży Eifla nawet z dołu.

Nad miejscowością góruje zamek, a raczej jego niewielkie pozostałości. Nie on jest największą atrakcją tylko winnice.

Rozciągają się wokół, ich cave's są powszechne na ulicach - innymi słowy miasteczko wina. Zastanawiam się jak przetłumaczyć to słowo - cave to po angielsku jaskinia, grota, ale w tym wypadku to francuski odpowiednik jest właściwy - piwnica lub piwniczka. Nie ważne, że w większości wypadków żadnych piwnic w naszym rozumieniu nie ma, powiedzielibyśmy raczej sklep lub bardziej zasadnie - butik. Ceny zresztą podobne jak w eleganckich butikach.
Nieco opodal  na ruchliwej aczkolwiek oddalonej od centrum miasteczka ulicy znajduje się muzeum wina. A właściwiej należałoby powiedzieć winnica w której mieści się muzeum.
W winnicy można poczuć wszystko: od smaku wina do linii jego produkcji włącznie.
Duża sala degustacyjna z wielkimi eksponatami urządzeń oraz olbrzymią ilością wina pozwala na swobodne rozkoszowania się smakami i widokami. Za szybą możemy śledzić produkcję wina - otwarty widok na linię produkcyjną to rzecz warta uwagi - wystarczy posiadać trochę czasu w odpowiednim momencie i ... można uczestniczyć w produkcji ... przez szybę.

Po schodach wchodzimy do muzeum. Ale to już inna opowieść.