czwartek, 5 grudnia 2013

Zabytkowa winnica w Prowansji

To miejsce trudno opisać jest jednym słowem. Najkrótszy opis to trzy rzeczowniki: winnica, zamek, noclegi.
Trafiliśmy tam za pierwszy raz poszukując ciekawych noclegów dla naszych tras. Wizyta zaczęła się od wina. Przewoźna rozlewnia pracowała pełną parą.


Patrzyliśmy na to z wielką ciekawością. Po kilku minutach udało się znaleźć właściciela i dowiedzieliśmy się trochę o noclegach oraz nabyliśmy butelki wina. Wtedy zatliła się w nas idea powrotu tu raz jeszcze.


Wróciliśmy po roku. Tym razem na pełne dwa dni pobytu. A właściwie dwie noce i wieczory. Ale był to czas niezapomniany. Kolacja na dziedzińcu: warzywa, owoce, wino. Uczta bogów.


Noce spędzone w historycznych pokojach, w duchu przeszłości i powagi. A do tego wygoda i ekskluzywne warunki.


Śniadanie jak zwykle francuskie ale wyborne pieczywo własnego wypieku wystarczyło za najbardziej wyszukane menu. W dodatku w stylowej jadalni.



Wszystkie zmysły były wypełnione radością. Aż trudno było wyjeżdżać. Z przyjemnością zaprosimy tam każdego amatora Prowansji, wina, zabytków i klimatycznych noclegów.

Tomasz