sobota, 29 września 2012

Niemiecki Róg

Miejsce u zbiegu dwóch rzek: Renu i Mozeli.


Piękny cypel wrzynający się w nurt obu pięknych wód.
Ozdobione jest olbrzymim pomnikiem wielkiego cesarza niemieckiego Williama I. Na cokole wyryta została inskrypcja wzięta z poezji niemieckiej: "Nigdy cesarstwo nie zostanie zniszczone, dopóki będziecie zjednoczeni i lojalni".


Spacerując nabrzeżem możemy obserwować panoramę obu rzek, przepływające statki, poruszające się wagoniki kolejki linowej prowadzącej na znajdujące się na drugim brzegu Renu wzgórza na których  rozpościerają się potężne fortyfikacje.

Jest miejscem docelowym wielu wycieczek prowadzących do Koblencji, podróżując indywidualnie samochodem bez problemu możemy znaleźć miejsce na jednym z licznych parkingów.
I rozpocząć spacer uliczkami prowadzącymi na Niemiecki Róg.

niedziela, 16 września 2012

Światło i dźwięk

Przyzwyczajeni jesteśmy do przedstawień typu "światło i dźwięk". Zazwyczaj kojarzą się one z zamkami, grą świateł i dźwiękami naśladującymi życie dawnej epoki. Dlatego miejsce do którego dotarliśmy było tak odmienne zarówno w swoim charakterze jak również w formie przedstawienia o charakterze "światło i dźwięk".



Miejsce historyczne ale inaczej - to jaskinie powstałe po wydobyciu budulca na zamki i wioski Prowansji, szczególnie jej części zwanej Alpilles. Olbrzymie jaskinie, foremne, tworzące kilka pomieszczeń z których największe z olbrzymimi kolumnami przypomina wielką katedrę.

Na wszystkich ścianach pojawiają się obrazy, przesuwające się, żyjące, migające powodując niesamowite wrażenie drżącego powietrza. Wokół rozchodzi się muzyka współgrająca z obrazami, przerywana od czasu do czasu głosem lektora.



Multimedialne opowieści o malarstwie impresjonistycznym ilustrowane obrazami dwóch słynnych twórców tego gatunku: Van Gogh'a i Cezanne'a wzbogacone bogatą narracją o malarstwie i twórcach oraz pięknym podkładem muzycznym.

Było to jedno z ciekawszych miejsc w trakcie naszej podróży samochodowej po Prowansji. Warte zobaczenia.

poniedziałek, 3 września 2012

Królestwo motyli

Miejsce położone przy pięknym pałacu, nieopodal zbiegu Mozeli i Renu.
Motyle latające nad głowami, siedzące na liściach i kwiatach, odpoczywające pod nogami na kamyczkach - kolorowy latający świat.



Miejsce trochę tropikalne, na tyle żeby odwieszać kurtki czy marynarki na wieszaki przy wejściu, jak zwykle bywa w oranżeriach. Atmosfera wilgotna, czuć wodę w powietrzu, z dodatkiem temperatury przenosi nas w ciepłe kraje - naturalne środowisko fruwających mieszkańców. Jak można to wyczytać z mapy. Trzeba tylko uważać, bo mieszkańcy lubią mylić zwiedzających!



Spacerując po tym "królestwie" możemy poznać wiele gatunków motyli, i nie tylko - możemy zobaczyć ptaki, żółwie, ryby, jaszczurki, a nawet skorpiony. Te ostatnie na szczęście w klatkach.

Są też bary! Niestety nie dla nas, natomiast motyle mogą korzystać z nich do woli. Tłok jest tam duży chociaż bywalcy zachowują się spokojnie.



Mieszkańcy wykorzystują też okazję do poznawania swojego świata studiując informacje udostępniane zwiedzającym. Warto przecież wiedzieć z kim się mieszka!



Spacer po tym "królestwie" jest niezwykle przyjemny, można tam spędzić wiele czasu nie nudząc się ani chwili.